Jeśli posiadamy kilka ptaków w jednej wolierze, ptaki połączą się w
pary same, jest to zauważalne, ponieważ ptaki siedzą blisko siebie i
wspólnie szukają miejsca na gniazdo. Samiec adoruje samicę, napuszając
swoje piórka na klatce piersiowej, po czym wyciąga głowę do góry i
skacze rytmicznie w jednym miejscu, śpiewając swoją cichą, miłą dla ucha
melodię, a ta nie przegania go, jest zainteresowana jego umizgami i
odpowiada mu pocierając swoją główką o żerdkę, na której siedzi.
Najlepiej takie dobrane już pary przełoży do klatek przeznaczonych na
lęgi, gdyż w wolierce ptaki będą sobie wzajemnie przeszkadzać,
zaglądając sobie do budek, wychodzić z budek i odganiać wścibskie
osobniki. Takie zachowania przeszkadzają w prawidłowym wysiadywaniu jaj,
aczkolwiek takie lęgi są możliwe i uwieńczane sukcesem. Wszystko zależy
jakie mamy pomieszczenie, ile w nim ptaków i ile rozwieszonych gniazd.
Kopulacja ptaków odbywa się w budce, jednak, kiedy ptaki nie będą jej
miały, a będą bardzo pobudzone do lęgów, samiec potrafi siąść na samicę
na żerdce, lub w ozdobnych roślinkach, którymi przyozdobimy klatkę czy
wolierę. Wbrew powszechnie panującej opinii, że amadyna jak nie dostanie
budki nie będzie kopulować nie jest to jednak prawdą. Niejednokrotnie
widziałam kopulację amadyn na żerdce, a jajka były składane gdzie się
trafiło, nawet w pustym baseniku na wodę.Amadyny w naturze zakładają gniazda w wydrążonych pniach drzew, dlatego zamknięta budka z małym otworem wlotowym jest
dobrym pomieszczeniem na wylęg dla tych ptaków, jak również specjalne
przygotowane na ten cel wydrążone łupiny kokosa. Do budki wkładamy
trochę materiału na gniazdo, zawijając je o dłoń formujemy delikatne
gniazdko, a resztę wieszamy w dostępnym miejscu dla ptaków, które
zbudują sobie gniazdo dla przyszłego potomstwa. Do budowy gniazda dobrym
materiałem jest włókno kokosowe. Nie podajemy sztucznych włókien,
nitek, włosów czy wiór.
Samica składa 3-6 białych jaj. Inkubacja rozpoczyna się od zniesienia
przez samice ostatniego jajka, wyjątkowo zdarza się, że ptaki zasiadają
po zniesieniu pierwszego jaja, a w mojej hodowli miałam przypadki
rozpoczęcia inkubacji po zniesieniu 3 jaja (podczas znoszenia 6 jaj).
Inkubacja trwa 14 dni, jaja wysiaduje w dzień samica na zmianę z samcem,
natomiast w nocy siedzi samica. W mojej hodowli zdarzyła się jednak
sytuacja, że samiec był tak zaabsorbowany lęgami, że większość dnia
właśnie on siadał na jajkach lub zasiadał obok samicy w gnieździe.
Młode często wykluwają się jednocześnie, lub w odstępie kilku godzinnym.
Około 9-10 dnia życia piskląt, matka zaczyna noc spędzać poza budką i
rodzice wchodzą do budki na karmienie, jednak na poniższym opisie już w 6
dniu życia piskląt samica zaczęła spędzać noc poza budką. Pisklaki są
już większe i mimo, że nie posiadają jeszcze piór, ogrzewają się
wzajemnie. Tutaj należy również nie zapomnieć o zwiększonym okresie
świetlnym w czasie lęgów, który powinien wynosić 14-15 godzin w celu
dobrego wykarmienia młodych przez rodziców. Młode opuszczają gniazdo po
około 24 dniach, przez kilkanaście jednak dni jeszcze powracają na noc
do budki. W tym czasie matka samica zaczyna powoli szykować się do
następnych lęgów i zauważyć można wówczas, że młode ptaki więcej karmi
na żerdkach ojciec, a matka skutecznie próbuje je odgonić od siebie,
stając się czasami nawet agresywna.
Ptaki są dość wrażliwe na ingerencję, dlatego w okresie lęgów
powinniśmy jak najmniej interesować się klatką i ograniczyć się tylko do
podania pokarmów, może się zdarzyć, że rodzice przerwą inkubację lub
przestaną karmić młode. Nigdy nie powinno być takiej sytuacji, że
zganiamy ptaka z jajek, czy pisklaków, a do kontroli gniazda tylko i
wyłącznie należy przypilnować moment, kiedy ptaki zmieniają się lub na
chwilę wyjdą z budki, o ile posiadamy budki zewnętrzne. Zdarzają się
sytuacje, że ptaki mogą z gniazda wyrzucić np. jedno dniowe pisklę,
wtedy, jeśli pisklak żyje można do gniazda spróbować ponownie wsadzić
młode. W naturze tak się dzieje, że gdy ptaki czują się zagrożona
porzucają swoje gniazda. W naszych hodowlach ptaków możemy spotkać się z
podobnymi sytuacjami, ptaki wyrzucają czy porzucają swoje młode. Z
obserwacji wynika, że gdy ptaki czują się zagrożone, czy niepewne,
potrafią wynieść z budki swoje młode lub porzucić potomstwo. Dlatego tak
ważne jest, by w czasie lęgów ptakom zapewnić spokój, a niestety dość
często są to błędy popełniane przez ludzi, którzy nabywając parę tak
bardzo cieszą się sytuacją złożenia przez samicę jaj, że z tej radości
bardzo często kontrolują gniazdo jak i dużo czasu spędzają przy
gniazdujących ptakach. W swojej hodowli mam wybitnie wrażliwą samicę,
która bardzo się interesowała podczas lęgów każdym ruchem w
pomieszczeniu, a ponieważ ptaki mam w jednym z moich pokoi przy każdym
hałasie w pokoju samica schodziła z jajek, by sprawdzić, co się dzieje
na zewnątrz i tak dwa lęgi były nieudane. Przerwy w wysiadywaniu zbyt
długie, co powodowało ziębnięcie jaj, a na koniec zaczęła wyrzucać część
jajek. Pewien hodowca papug doradził mi, bym zasłoniła klatkę jakimś
materiałem, co też zrobiłam i odtąd skończyły się problemy. Samica czuła
się bezpieczna a inkubacje kończyły się pomyślnie.
Miałam również sytuację porzucenia młodych już przez zupełnie inną
samicę, a było to dla mnie długo oczekiwane ptaki, bo po samcu, na
którego potomstwie mi szczególnie zależało, a jego namalowanym obrazkiem
rozpoczyna się mój artykuł. Dzień po wykluciu młodych, padł ojciec
piskląt, samica posiedziała w gnieździe jeszcze kilka godzin na
pisklętach nie karmiąc ich, po czym porzuciła swoje potomstwo, niczym
się nie przejmując latała po klatce, mimo cichych popiskiwań młodych.
Pisząc o tym chciałam zwrócić uwagę jak czasami bardzo potrafią być
ptaki czułe na różne sytuacje, które dzieją się wokół nich i jak ważne
jest umiejętne podejście do zapewnienie ptakom spokoju w czasie lęgów.
W wieku około 8-10 tygodni młode amadyny rozpoczynają pierwsze w swoim
życiu pierzenie zwane pierzeniem juwenalnym u ptaków, aby w wieku 4-5
miesięcy uzyskać szatę dorosłego osobnika. Zdarza się jednak, że to
pierzenie może potrwać dość długo, czasami nawet do 9 miesiąca. W mojej
hodowli trafił mi się tylko jeden osobnik, który tak długo przechodził
pierwsze pierzenie. Amadyny wspaniałe dojrzałość płciową uzyskują w
wieku 9 miesięcy, chociaż po uzyskaniu dorosłego upierzenia mogą
przejawiać zainteresowanie osobnikiem przeciwnej płci, jednak nie
powinno się im dać możliwości na zbyt wczesne lęgi. Zbyt młode samice
mogą nie mieć dobrze rozwiniętego układu rozrodczego, co może być dla
nas, a w szczególności dla ptaka przykrymi konsekwencjami. Tutaj
chciałam też nadmienić, że młode niewybarwione jeszcze samce już w wieku
3 miesięcy potrafią tokować, kiedy to jeszcze dobrze nie rozróżniamy
płci młodych, tokowanie samca więc pomaga w określeniu płci jeszcze nie
wybarwionego ptaka.
Para potrafi wyprowadzić od dwóch do czterech lęgów w ciągu roku, jednak
nie powinno się dopuszczać do 4 lęgu, ponieważ ptaki są już bardzo
wyczerpane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz